Do darmowej dostawy brakuje jeszcze 0,00 zł .
Dwumiesięcznik Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej
Ostatnie egzemplarze!
Ostatnio zachwyciło mnie przeczytane zdanie: być w stanie łaski to tak, jakby Duch święty nas przytulał. Wyobrażam więc sobie, że On patrzy na nas oczami pełnymi miłości i ciągle czeka, żeby nas przytulić. Chciałby przeniknąć nas sobą do głębi naszego istnienia. Duch Święty jest zawsze gotowy do bliskości z nami, jednak to od nas zależy, czy odwzajemnimy ten gest, czy będziemy stali jak kołek, sądząc, że wystarczy być tuż obok. Z jednej strony, gest przytulenia jest czymś bardzo prostym i nie przywiązujemy do niego większej wagi. Z drugiej, przytulenie dwojga ludzi jest możliwe tylko wtedy, kiedy się znają, mają do siebie zaufanie i chcą coś dać z siebie tej drugiej osobie. W przytuleniu jednoczymy się, pozwalamy się dotknąć i przekroczyć granicę bezpiecznego dystansu. Nie przytulamy ludzi, których nie lubimy i nie znamy, a widzianych pierwszy raz traktujemy z dystansem. Dopiero kiedy rodzi się relacja – wpuszczamy kogoś do swojej strefy bezpieczeństwa. A gdyby tak ktoś przytulał nas nieustająco? Po ludzku byłoby to przeszkodą w funkcjonowaniu w świecie, bo jak tu pracować czy jeść z kimś wciąż obecnym tak blisko? Nawet trudno sobie wyobrazić, że ktoś byłby cały czas przy nas. A przecież to Duch Święty jest w nas sprawcą chcenia i działania… Dyskretnie obecny, ciągle czeka na odwzajemnienie Jego miłości. Dopóki nie zrozumiemy, że trwanie w Nim jest jak powietrze, bez którego nie możemy oddychać – będziemy ciągle szarpani wewnętrznie, myśląc, że na przytulenie musi być odpowiednia chwila. Pozwól więc otworzyć swoje ramiona i otulić się lekkim powiewem Wiatru. I nie przerywaj tej chwili… Jeśli jeszcze nie znasz Ducha Świętego i przytulanie się z Nim jest czymś obcym dla Ciebie – ten numer „Szumu z Nieba” pozwoli Ci poznać Go bliżej. Miłej lektury! Malwina Kocot (redaktor naczelna)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.
4,00 zł
4,00 zł
3,00 zł